Te podkładki też powędrowały na kiermasz szkolny. Były też szydełkowe gwiazdki i serduszka, ale, że zdjęcia okropne a i gwiazdki i serca to nic nowego więc dowodów na ich zrobienie nie pokażę ;)
Pokażę za to urocze renifery:
które mogą pełnić funkcję podkładki pod kubek:
lub świątecznej dekoracji:
Pomysł na renifera zaczerpnęłam stąd: http://www.ravelry.com/patterns/library/rudolph-the-reindeer-afghan-square . Podkładki zrobiłam z włóczki Paris od Dropsa. Nie robiło się z niej jakoś rewelacyjnie, nitki gdzieś mi się plątały, ale efekt jest zdecydowanie lepszy niż gdybym robiła inną bawełnianą włóczką - warto było się troszkę pomęczyć :)
Teraz muszę jeszcze sobie sprawić taki komplecik :))
Uciekam kuchnię szykować do wprowadzania świątecznego klimatu :))) Mróz odpuścił to uda się umyć okno, a może nawet dwa ;)
Ściskam!
Ania
chciałabym mieć takie w domu ;)
OdpowiedzUsuńurocze podkładki - reniferek bajeczny :)
OdpowiedzUsuńach te okna - ja postanowiłam, że w tym roku nie będę się spinać - z czym zdążę, to zdążę, z czym nie - zrobię to po świętach :)
www.szydelkowe-chwile.pl
Śliczne ;) Ty to umiesz wyczarować coś niezwykłego.
OdpowiedzUsuńCudowne! Wspaniałe renifery :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fajniusie te reniferki i w kuchni masz już świątecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne są te renifery. Takie świąteczne, a zarazem wywołujące uśmiech na twarzy.
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne te reniferki. Takie wesolutkie!
OdpowiedzUsuńJa też zabieram się za przygotowania świąteczne. Jutro zakupy, bo prezentów niestety brak jeszcze.
ściskam cieplutko
Sliczne :))) Super Ci one wyszly :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie Aniu :)))
OdpowiedzUsuń