Obserwatorzy

piątek, 29 lipca 2016

I znowu ślubnie i lawendowo ;)

Kochane, bardzo Wam dziękuję za wszystkie życzenia, cieszę się, że spodobał się Wam szal :)) 

Dziś chciałabym Wam pokazać kolejny box z lawendą w tle. Tak akurat się złożyło, że ostatnio sypnęło ślubami i tych ślubnych pamiątek przyszło mi robić całkiem sporo.


Box wykonałam z tej samej kolekcji papierów co ostatnio (klik). To jest najfajniejsze w kolekcjach, że można papiery dowolnie ze sobą łączyć otrzymując inny efekt :)


Z wierzchu delikatnie, a w środku znów kwieciście ;)


Nie mogło zabraknąć cudnej tekturki od wycinanki.


Na ściance z życzeniami znajduje się kieszonka na prezent.



I oczywiście Anioł na szczęście.


 W prezencie wydziergałam też serwetkę.



Nie wiedziałam jak ją zapakować i wymyśliłam coś takiego.


Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się taki pomysł na opakowanie wina i jednocześnie sprezentowanie komuś serwetki :))

Odpuszczę trochę pokazywanie tych ślubnych pamiątek, chociaż następne dwie się tworzą ;) Ale oprócz tego szydełko nie odpoczywa, kolejne ośmiorniczki też witają się ze światem. Prawdę mówiąc nie ogarniam ostatnio fotografowania, bo raz że pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć a dwa, to zajmuje sporo czasu ;) 

Uciekam do pracy, pozdrawiam Was gorąco!
Ania

P.S. Przypominam o wyzwaniu w KTM, w którym możecie wygrać cudowną kolekcję tekturek Summer Wedding.

:*

wtorek, 26 lipca 2016

Na letnie wieczory :)

Lato w pełni, chociaż raczej nas nie rozpieszcza bo mam wrażenie, że albo wieje, albo leje, albo przypieka, jak wczoraj i dzisiaj. Niby wróciłam zresetowana po prawie dwutygodniowym urlopie w Kotlinie Kłodzkiej (cudnie było, tam akurat pogoda jak dla mnie była idealna) ale prawda jest taka, że samopoczucie raczej średnie, ale co tam, minie ... :)

Muszę przyznać jednak, że taki reset od pracy i komputera jest potrzebny. Nie było mnie nawet w blogowym świecie, ale to też jest potrzebne, żeby naładować akumulatory :)

Chciałam Wam dziś pokazać szal, który wydziergałam sobie z myślą o dodatku do sukienki w kolorze fuksji. Tak wiem, kolor bardzo odważny, ale ja lubię kolory.



Sukienka jest bez rękawków, a  ja postanowiłam założyć ją na przyjęcie ślubne i pomyślałam, że szal będzie idealny na wieczór aby osłonić gołe ramiona.



 Nie jestem w 100% zadowolona z wykończenia, koronka mogłaby być jednolita, ale nie miałam odpowiedniej włóczki, chociaż cieszy mnie to, że w całości wykonałam go według własnego pomysłu :)


Szal idealnie się sprawdził jako dodatek do letniej sukienki, nie grzeje ale osłania od wiatru i kolorystyką przypomina mi letni zachód słońca.


Uwielbiam te zdjęcia, chociaż patrząc na nie utwierdzam się w postanowieniu zrzucenia zbędnych kilogramów ...


Ale jak tu zrzucić te kilogramy, gdy letnie wieczory zachęcają do dłuższego siedzenia na tarasie z kieliszkiem wina ;)


Szklankom zrobiłam ażurowe ubranka i mam nastrojowe lampiony :)


A w dzień wyglądają tak:





Jeżeli macie ochotę wziąć udział w letnim wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam to zapraszam tutaj :) Jest nagroda i dodatkowo informacja o zniżce na zakupy w internetowej pasmanterii Motki Motki. Zajrzyjcie koniecznie!


A ja Was pozdrawiam bardzo serdecznie!

Ania

piątek, 8 lipca 2016

Lawendowo i ślubnie :))

Witajcie Kochane :)

Chciałam Wam podziękować za komentarze pod poprzednimi postami, cieszę się, że zarówno portmonetka jak i sznurkowe koszyczki Wam się podobały :)

Dziś chciałam Wam pokazać m.in. ślubny exploding box, który powstał na zamówienie. Miało być z lawendą i turkusem. Znalazłam piękne papiery "Lavender Garden", które idealnie pasowały do zamówienia:


Digi stempelek na wieczku pochodzi od Novinki - dziękuję! :))


Wewnątrz wykorzystałam piękną tekturkę z kolekcji wycinanki summer wedding.


W tle wykorzystałam stempelek przypominający pergolę,


na ściankach bocznych oprócz kwiatków z materiału wkleiłam suche kwiaty lawendy, które spowodowały, że cały box cudownie pachnie




A na środku upominek - szydełkowy anioł, z cieniutkich nici, taki eteryczny, trochę kapryśny ...


Całość tak się prezentuje:



I uwaga, niespodzianka :) Te z Was, które zaglądają do Klubu Twórczych Mam już wiedzą, że trwa tam "Letnie wyzwanie scrapowe", na które zapraszamy wraz ze sponsorem, producentem tekturek Wycinanka . Do wygrania cała kolekcja przepięknych tekturek ślubnych Summer wedding.

Serdecznie zapraszam do udziału w wyzwaniu.

A na koniec jeszcze pokażę Wam lawendowy wianek, który uplotłam aby nam cudownie pachniał :)



Jeżeli i u Was lawenda  kwitnie i szukacie inspiracji to zapraszam do KTM :)


Uciekam, życząc udanego weekendu! Dziękuję, że zaglądacie :*

Ania

poniedziałek, 4 lipca 2016

Przygoda ze sznurkiem

Dzisiaj wpadam na króciutko żeby pokazać Wam efekt mojego eksperymentowania z bawełnianym sznurkiem 5 mm :) Jakiś czas temu zostaliśmy zaproszeni do koleżanki, która zmieniła mieszkanie. Nie wypadało jechać z pustymi rękami, ale że koleżanka jest minimalistką i zdecydowanie woli nowoczesny styl (w przeciwieństwie do mnie, gdzie jest bardziej sielsko) miałam problem z wymyśleniem upominku. Wybór padł na gruby, bardzo popularny w ostatnim czasie, bawełniany sznurek. Miały powstać poduchy, ale, że szło mi nie bardzo powstała torba:


Bardzo spodobał mi się efekt mojego eksperymentu ;) Muszę sobie też taką sprawić :)


Jest idealna na zakupy i pikniki :)


Do kompletu dla synka koleżanki zrobiłam koszyczek (np. do przechowywania zabawek, samochodzików itp.) oraz bliźniaczą poduszkę - niebieskiego ptaszka.




Najbardziej mnie ucieszyło, że prezenty się podobały i że trafiłam zarówno z formą jak i kolorystyką :)

Z drobniejszych rzeczy, spod szydełka wyfrunęła rodzina motyli.


Motylki się rozdzieliły i poleciały w dwa różne miejsca. U mnie jeszcze przysiadły w komplecie na lawendzie :)


A w środę dziergamy w Gnieźnie ośmiorniczki, to już po raz drugi, wspólnie z innymi pozytywnie zakręconymi babeczkami :D

Ściskam serdecznie!

Ania

piątek, 1 lipca 2016

Nie samymi ośmiorniczkami żyję ...

... choć to akurat nie do końca prawda. Bo ośmiorniczek wciąż przybywa, ale inne rzeczy też czekają na to aby je pokazać.
Spieszę więc, zapraszając do wzięcia udziału w wyzwania Klubu Twórczych Mam - zaległości mam, bo wyzwania trwają w najlepsze od kilkunastu dni.

Na letnie wyzwanie kolorystyczne przygotowałam taką mini kosmetyczkę na letnie kosmetyki, które chciałabym mieć pod ręką, a w torebkach, plecakach wciąż gdzieś się gubią.




Ostatnio wyciągnęłam również moją maszynę do szycia. I powstała podusia, hmm, z założenia miał to być niebieski ptaszek z popularnej gry ;) Materiał minky i wszystkie pozostałe na dodatki pochodzą ze sklepiku Eli, zajrzyjcie koniecznie tutaj i tutaj!




Muszę trochę więcej przy niej posiedzieć w te wakacje, bo planów jest sporo i materiałów też.


A tak bitwę ptaków ze świniami przedstawił Marcin (co prawda poprosiłam go o narysowanie ulubionej postaci z bajki, a wyszła cała opowieść ;)


Zaskoczył mnie tym rysunkiem bardzo, ponieważ to nie jest jego ulubiona aktywność, prawdę mówiąc nie za bardzo lubi rysować. Rysunek stworzył z wielkim zaangażowaniem co widać po pogniecionej kartce ;)

Jeśli macie ochotę wziąć udział w wyzwaniach to zapraszam:

na wyzwanie kolorystyczne z nagrodą 30 zł do sklepu Przydasie Pasjonaty



oraz na wyzwanie zrobione z Mamą, w którym nagrodą będzie ulubiona postać Waszego dziecka wydziergana przez Wiolę


Euro się kończy niebawem, niestety bez udziału naszych piłkarzy. Szkoda, bo byliśmy tak blisko ... Ale olimpiada niebawem! :)) W przyszłym poście pokażę Wam biało-czerwony wianek, który zrobiłam mojej kibicce :) Okazji do kibicowania na pewno będzie jeszcze bardzo dużo!

Pozdrawiam Was gorąco, wakacyjnie

Ania