Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podaj dalej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podaj dalej. Pokaż wszystkie posty

sobota, 3 marca 2018

Lutowe robótkowanie i ... podaj dalej :))

Luty okazał się być dla mnie bardzo krótkim miesiącem. Pewnie też z powodu problemów zdrowotnych ... ale cieszę się, że się wyrobiłam :))
Moje zadania wykonane:
  • komin w zabawie u Kamili z Otulove :)) To jedna z lepszych decyzji, Kamila w super przystępny sposób tłumaczy co i jak, wzory niby proste, ale nabieram wprawy i uczę się nowych wzorów, zwrotów angielskich i trików ułatwiających życie :)) Zdjęcie na szybciocha z dzisiejszego ranka ;)




  • karteczki u Uli. Opuściła mnie wena w tym miesiącu. Niby w głowie miałam poukładane co i jak, ale jak przyszło co do czego to jakoś nie mogłam niczego dopasować, więc postanowiłam nie kombinować tylko zrobić prosto i elegancko :)


Tak wyglądała mapka, do której robiłyśmy karteczki:
I jeszcze kolaż do podsumowania:



Otrzymałam w tym tygodniu paczuszkę z cudownościami od Darii - Etoile w ramach zabawy Podaj dalej :) Jakiś czas temu poprosiłam Darię o bransoletki dla mnie i Julki, wybrałam zawieszki i dostałam takie piękności:



Jak to mówi Julka, jesteśmy "siski" :D



Do tego zakładka do książki i koraliki:


i notesik na lodówkę w ludowym stylu:


zdjęcie od Darii:


Czy znajdą się dwie chętne osoby aby otrzymać w ramach "Podaj dalej" upominek ode mnie? Jeszcze nie wiem co to będzie ale postaram się aby były to spersonalizowane drobiazgi. Osoba, która weźmie udział w zabawie jest zobowiązana przeprowadzić podobną u siebie :)) Tutaj liczy się prędkość, kto pierwszy ten lepszy :)

Padam dzisiaj z nóg. Odwiedziliśmy Poznań, zamówiliśmy krzesła do jadalni i odwiedziliśmy galerię ... chyba już nie dla mnie takie wypady. Nigdy nie przepadałam za zakupami, a teraz jestem potwornie zmęczona. 

Ściskam Was gorąco!

Ania

niedziela, 24 sierpnia 2014

Szydełkowe sowy, podkładki (lub miniserwetki) i motylki

Takie drobiazgi przygotowałam w ramach zabawy podaj dalej :) Wcześniej podpytałam Kasię i Renię co chciałyby otrzymać.
I tak do Kasi i jej pociech poleciały sówki (pierwsze takie "duże" bo wszystkie poprzednie nie były większe od zapałki):


A u Kasi możecie zobaczyć bezcenny uśmiech Lenki :)) i radość Nikosia, który cieszy się po męsku, jak to mały mężczyzna :))

Reni spodobały się moje podkładki pod kubeczki lub też takie mini serwetki (podobne zrobiłam w czerwcu - klik). Podkładki są delikatne, myślę, że dość eleganckie i pasują równie dobrze pod kubeczek jak i pod filiżankę:


Każda z dziewczyn otrzymała też dwa motylki:


Motylków już dawno nie robiłam i muszę powiedzieć, że sprawiła mi ogromną frajdę praca nad nimi :) Lubię tą zabawę z koralikami i drutem :)

Cieszę się, że nie zapomniałyście o mnie i zaglądacie :)) A jeżeli macie ochotę na małe upominki to zapraszam do wzięcia udziału w kolejnej zabawie podaj dalej - klik.

Dużo słonka Wam życzę na ten ostatni tydzień sierpnia!
Ania

środa, 20 sierpnia 2014

Trudne powroty ...

... a może "Czasami potrzeba resetu (?)"
Właściwie to nie wiem, który tytuł trafniejszy. Po trochę przymusowym odwyku jakim były pełne wrażeń wakacje w Szwajcarii trudno wrócić do normalnego życia. Takiego z utartymi ścieżkami: pobudka przed pozostałymi członkami rodziny,poranna toaleta, śniadanie, szkoła/przedszkole i kilka godzin dla siebie ... w zależności od potrzeb praca/praca/blogowanie/praca ... popołudniowe życie rodzinne, wieczorne życie rodzinne, czasem blogowanie/czasem praca/ wieczorna toaleta, łóżeczko.

Po Szwajcarii trzeba było intensywnie pracować, żeby można było choć na kilka dni odwiedzić rodziców w Gdańsku. Już wszystko za nami, czas wrócić na utarte ścieżki, choć nie jest łatwo. Kiedy zaczynam żyć w blogosferze trudno mi się od niej uwolnić, gdy przymusowo zostanę odstawiona, trudno się wraca ... bo pogoda za oknem, bo robótki czekają, bo ogródek niewypielony, bo książki nieprzeczytane głośno proszą "weź mnie" ... Ale to jest silniejsze. Wiem że jesteście po drugiej stronie, może właśnie uśmiech zagościł na Waszych twarzach, bo dobrze znacie to uczucie ;)

A jednak, taki reset był potrzebny, choć wcale nie oznacza to, że tak całkiem nic nie robiłam. Poza pracą coś tam dziergałam, kleiłam ... ale to pokażę w niedalekiej przyszłości. Dziś chciałam się nisko ukłonić Uli. W poprzednim poście wspomniałam o tym, że dostałam cudeńka w ramach zabawy "podaj dalej". Oto one:

  • coś dla mnie:


przepiękna zawieszka z biedronkami. Ula chyba szóstym zmysłem wyczuła, że biedronki są mi szczególnie bliskie :)))) Zawieszka zagościła w mojej "służbowej" ale oswajającej świat przestrzeni.


 i podkładki pod kubeczki, które u mnie pełnią rolę podkładek pod pamiątkowe filiżanki z Chamonnix:)



Ula pomyślała też o dzieciach, które otrzymały urocze ośmiorniczki ...


... a mi na przekór podobają się w wersji " do góry nogami", potaragane, nieuczesane:



Prawda, że w każdej pozycji są urocze?

W urlopowym czasie uporałam się z upominkami dla dziewczyn, które wyraziły chęć wzięcia udziału w poprzedniej zabawie i mam nadzieję, że wkrótce dotrą do nowych właścicieli.
A kto ma ochotę wziąć udział w tej zabawie??? Warunki takie jak zawsze, dwie pierwsze osoby, które wyrażą chęć wzięcia udziału dostaną ode mnie upominki, a po ich otrzymaniu organizują zabawę na swoim blogu obdarowując kolejne osoby :))) Są jacyś chętni???

Ściskam Was gorąco i cieszę się, że jesteście! :)