Ostatnie dni spędzone z Marcinem w domu obfitowały w misie :) Te, dwie chusty - przytulanki przekazałam w ramach akcji zorganizowanej na fb "Handmade dla Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci".
Takie wesoły mordeczki mi wyszły, mam nadzieję, że sprawią radość Maluszkom. Choć muszę przyznać, że dziewczyny tak się postarały i takie cuda stworzyły, że i ja na pewno jeszcze coś stworzę :))
Niebieski miś podoba mi się szczególnie :))
Słonik jest typowo dla dziewczynki :)
A te dwa misie trafiły do dwóch małych, uroczych dziewczynek :)
Wszystkie misiaki robiłam wg własnego pomysłu, choć miśków w sieci jest tyle, że bardzo trudno jest stworzyć coś nowego, moja kreatywność zaczyna zawodzić ;)
Różowawy Miś jest troszkę bardziej pękaty i zadziorny ;)
Żółty wydaje się być bardziej elegancki.
Robiąc te misie myślałam o wpisie Magdy z Czarodziejskiej Chatki, która robi wyjątkowe "rękomisie" i o tym jak trudno jest nadać ten wyjątkowy i niepowtarzalny charakter http://szydelkowe-chwile.pl/page/2/ . Tak, tak, zdecydowanie nie jest to łatwe :)
Misie muszą być bezpieczne dla Maluszków, zrobione z przyjaznych włóczek, uroczo się uśmiechać i chwytać za serce. Nie wiem czy moje chwyciły za serce obdarowane dzieci - mam taką nadzieję.
Pamiętam o mojej obietnicy :)) To już wkrótce :D
Pozdrawiam Was serdecznie!
Ania