Tak pracowitej wiosny od dawna nie pamiętam. Właściwie dziubię tylko w komputer, biegam po urzędach lub odbywam wycieczki dłuższe i krótsze. Taki urok własnej działalności. Dziś był jeden z bardziej pracowitych dni, za to listonosz przyniósł mi cudowną paczuszkę od Agi. Podoba mi się ta nasza tradycja, o której Agnieszka napisała u siebie - obdarowywania pracami ręcznymi z okazji świąt :)) Dostałam dziś kolejne cudeńka ulepione z masy solnej, na pewno niebawem wszystko pokażę :) Zajrzyjcie do Agnieszki koniecznie!
Do Agnieszki i jej rodzinki poleciały ode mnie różne drobiazgi, m.in Pan Mysz i jaja w ubrankach
Mysz był robiony według wzoru znalezionego w zaplątanym szydełku. Czekał sobie mysz cierpliwie na swoją kolej, a właściwie na odpowiednią włóczkę. To moja pierwsza tak duża zabawka zrobiona mięciutkiej, naturalnej włóczki. Co prawda wzór średnio przypomina, ale mi bardzo się podoba i na pewno powstaną kolejne :)
Pan Mysz pozazdrościł jajeczkom i postanowił pohuśtać się na baziach. Takie kotki mu nie straszne :)
A jajeczka wyglądają tak:
Jutro zabieram się za porządki, dużo pracy przede mną. Czy podołam? Muszę! :))
Dziękuję Wam za wszystkie wpisy, za Waszą obecność. Trudny miałam ostatnio czas i każde dobre słowo jest jak balsam :))
Pan Mysz zadomowił się już u nas. Aniu jeszcze raz pięknie Ci dziękuję za możliwość kolejnej wymianki. Wszystko jest cudne i chwalę się tym każdemu kto do nas zagląda. U Ciebie pięknie prezentują się jajka na baziach. Moje na czas fotki zawisły na kwiatku, ale na Wielkanocnym stole pojawią się już w odpowiednim towarzystwie świeżych gałązek forsycji.
OdpowiedzUsuńI ja bardzo dziękuję! :***
UsuńPiekne prezenty przygotowalas Aniu :):) Moze tez sprobuje ta myszke zrobic ,noo zobacze :) Zycze Ci,aby porzadki ,przygotowania do Swiat milo mijaly Ci !!! Abys miala czas dla siebie i rodzinki !!! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyszka jest urocza, jej szydełkowanie sprawie wiele radości, na pewno skuszę się jeszcze na niejedną. Łap więc szydełko w dłoń i do dzieła! :)))
UsuńAaa opakowania na jajka - zakochałam się i muszę je mieć! Aniu zdradź mi jak mogę je dostać?
OdpowiedzUsuńMoże masz jakiś kącik, gdzie można kupić Twoje cudeńka?
Nie mogę się doczekać kolejnych prac :)
Oj! Przed tymi świętami to już nie zdążę. Nigdy jeszcze nie sprzedawałam swoich dzierganek, traktuję to jako hobby i dlatego przyjemność sprawiają mi wymianki, które formę mają przeróżną, od roślin poprzez papierowe wycinanki, oklejony segregator, solanki Dark Raven itp.
UsuńJajka mają ubranka raczej na stałe, wydaje mi się, ze najładniej wyglądają naciągnięte, dlatego muszą być zwężone u góry. Jeśli Ci się podobają to możesz przesłać jaja do ubrania, a ja im sprawię wdzianka :)) Mam zawsze problem z kupnem odpowiednich, chociaż w tym roku biedronka miała spory wybór kolorów i wielkości, dla siebie ubieram właśnie biedronkowe :)
Piękna i milutka mynia, ale koszulki na jajka także mi się bardzo podobają! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńYour little crocheted mouse is soooo cute !
OdpowiedzUsuńWelcome to my blog :)))
UsuńAneczko kochana, cudny zajączek i piękne jajeczka!
OdpowiedzUsuńŚciskam i buziaczki ślę
Słodka ta myszka, i bardzo ładne koszulki na jajka.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Dorota
Wspaniały pan Mysz i śliczne ażurowe jajka - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej Biedronka... Fajnie, że już wróciłaś !!! "Robótki" piękne, jak zwykle... Pozdrówka słoneczne***
OdpowiedzUsuńOd tego wirtualnego świata nie da się tak po prostu uciec. Ściskam Gabrysiu!!!
UsuńBardzo Wam dziękuję za tyle ciepłych słów! :))
OdpowiedzUsuńAle śliczności przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudne te koszulki jajowe :)
OdpowiedzUsuńJaka śmieszna ta myszorka:)
OdpowiedzUsuń