Lato w pełni, chociaż raczej nas nie rozpieszcza bo mam wrażenie, że albo wieje, albo leje, albo przypieka, jak wczoraj i dzisiaj. Niby wróciłam zresetowana po prawie dwutygodniowym urlopie w Kotlinie Kłodzkiej (cudnie było, tam akurat pogoda jak dla mnie była idealna) ale prawda jest taka, że samopoczucie raczej średnie, ale co tam, minie ... :)
Muszę przyznać jednak, że taki reset od pracy i komputera jest potrzebny. Nie było mnie nawet w blogowym świecie, ale to też jest potrzebne, żeby naładować akumulatory :)
Chciałam Wam dziś pokazać szal, który wydziergałam sobie z myślą o dodatku do sukienki w kolorze fuksji. Tak wiem, kolor bardzo odważny, ale ja lubię kolory.
Sukienka jest bez rękawków, a ja postanowiłam założyć ją na przyjęcie ślubne i pomyślałam, że szal będzie idealny na wieczór aby osłonić gołe ramiona.
Nie jestem w 100% zadowolona z wykończenia, koronka mogłaby być jednolita, ale nie miałam odpowiedniej włóczki, chociaż cieszy mnie to, że w całości wykonałam go według własnego pomysłu :)
Szal idealnie się sprawdził jako dodatek do letniej sukienki, nie grzeje ale osłania od wiatru i kolorystyką przypomina mi letni zachód słońca.
Uwielbiam te zdjęcia, chociaż patrząc na nie utwierdzam się w postanowieniu zrzucenia zbędnych kilogramów ...
Ale jak tu zrzucić te kilogramy, gdy letnie wieczory zachęcają do dłuższego siedzenia na tarasie z kieliszkiem wina ;)
Szklankom zrobiłam ażurowe ubranka i mam nastrojowe lampiony :)
A w dzień wyglądają tak:
Jeżeli macie ochotę wziąć udział w letnim wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam to zapraszam tutaj :) Jest nagroda i dodatkowo informacja o zniżce na zakupy w internetowej pasmanterii Motki Motki. Zajrzyjcie koniecznie!
A ja Was pozdrawiam bardzo serdecznie!
Ania
Piękny szal! Też uwielbiam fuksję i sama mam sporo ubrań w tym kolorze :))
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w dniu imienin :)
Aniu Pieknie wygladasz :)) Szal Piekny rowniez i Suuper kolorki bardzo mi sie podobaja :)) Co do Kotliny Klodzkiej noo prosze. A ja caly zeszly tydzien bylam w Dlugopole Zdroj i odwiedzilam Klodzk i Duszniki i wszystko naokolo :)) Tak sobie mysle ,ze my koooniecznie musimy sie wymienic numerem telefonu :)) Tak moze szybciej sie spotkamy :)) Lampioniki Przesliczne :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie Aniu :)
OdpowiedzUsuńKochana, zbędnych kilogramów...? Proszę cię... Pięknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny szal. Zresztą jak wszystko!
Najważniejsze, że urlop się udał. A samopoczucie się na pewno poprawi!!!
ściskam Aniu i w dniu dzisiejszego Twojego swięta życzę radości, zdrówka, spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze!!!
ściskam mocno
Dziękuję Wam serdecznie za życzenia :-)
OdpowiedzUsuńAnuśko... jeszcze raz buziaki imieninowe, toć życzeń i serdeczności nigdy dosyć*** Aaaa... co Ty tam gadasz o zrzucaniu kilogramów??? Popatrz na mnie, przestałam już "walczyć", ale trzymam kciuki, coby się Tobie udało ;-))) Twoje prace baaardzo mi się podobują, przecież wiesz !!! Miłych chwil przy lampce wina***
OdpowiedzUsuńCudny szal :-) Z sukienką wygląda doskonale :-)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia z Tobą... zjawiskowe... Pięknie wyglądasz i ja tu nie widzę zbędnych kilogramów.
Wieczór oświetlany tymi cudnymi lampionami... bajka :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Szal przśliczny! Ma kolory letniego wieczoru, cudne! Ale gdzie te kilogramy? Wyglądasz świetnie! Lampioniki urocze:) Ślę imieninowe uściski:)
OdpowiedzUsuńszal - cudo!
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY / CANDY na blogu - ciepło zapraszam ;)
Piękny szal!
OdpowiedzUsuńŚliczne wykończenie wydziergałaś dla szala, cały jest piękny, bardzo mi się podoba:) Czy to wszystko na szydełku, czy druty i szydełko? "Ubranka" na szklanki tez urokliwe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) szal w całości zrobiony szydełkiem, chociaż wzorowałam się na kominie , który w ubiegłym roku robiłam na drutach :-)
UsuńDziękuję :) szal w całości zrobiony szydełkiem, chociaż wzorowałam się na kominie , który w ubiegłym roku robiłam na drutach :-)
Usuń