Obserwatorzy

czwartek, 1 października 2015

Komin

dla Przyjaciółki. Robiło się fantastycznie. Choć wełna (Big Delight Drops) ciut podgryza to myślę, że na jesienno-zimowe zawieruchy będzie jak znalazł. Zachwyciłam się kolorami tej włóczki, przepięknie przechodzą i choć w pierwotnej wersji komin miał być zrobiony szydełkiem to zmieniłyśmy koncepcję, druty lepiej wydobywają urodę tego melanżu.


Zdjęcia niestety robione w pośpiechu, do tego na wietrze ... a komin już u nowej właścicielki :)




Chociaż trudno było się z nim rozstać ;)
Ale też sobie takie sprawię ... za jakiś czas ... :)




 Coraz zimniej się robi, przyzwyczailiśmy się do ciepełka i nagły spadek temperatury, szczególnie w nocy (dziś znowu przywitał nas delikatny szron) niezbyt mi się podoba :(

Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłego i pięknego dnia :)



9 komentarzy:

  1. Piękny komin, podoba mi się zestaw kolorów i to jak się układa wokół twarzy.
    Mnie też nie zachwyca ten spadek temperatury. Bardzo dzisiaj zmarzłam bo córka jechała na wycieczkę i jakieś 40 minut czekałyśmy na autokar (sprawdzała go policja). Pocieszam się tylko, że jak będzie chłodno to będziemy palić w kominku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, piękny jest ten komin... I to zestwienie... okrycie na głowę i krótki rękawek !!! Super ;-))) A u nas... uprzejmie donoszę... PIERWSZY PRZYMROZEK !!! I to solidny... zmarzły dalie, pacioreczniki, cukinie, begonie, krzaki z pomidorkami ;-((( Kurde, a tyle miały jeszcze owoców ;-(((

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny komin - przepiękne kolory :-)
    I u mnie był dzisiaj pierwszy przymrozek... aż się boję do domu wracać... nie jestem ciekawa szkód, jakich dokonał.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny komin - kolory włóczki rzeczywiście są piękne. W sam raz na jesień. Przyjaciółka otrzymała piękny prezent.
    Nie lubię gdy tak nagle robi się tak zimno. Potrzebuję trochę czasu żeby przyzwyczaić sie do chłodu i marznę ostatnio okrutnie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj wcale się nie dziwię, bo jest przepiękny!! Twoje rączki są bardzo zdolne!!!
    ściskam cieplutko Aniu

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubię czapek, więc może i dla mnie komin byłby świetnym rozwiązaniem:)
    A Ty masz niesamowity dar -podziwiam;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pasuje do Twojej bluzki ;-) Musisz dla siebie koniecznie też zrobić

    OdpowiedzUsuń
  8. yhy - komin jest idealny i te kolorki pięknie wyglądają. Rzeczywiście ilekroć robię coś na szydełku z takiej melanżowej włóczki, to te kolory układają się jak chcą, a tu pięknie przechodzą w kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny i rób już dla siebie następny bo warto taki mieć ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))