Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyróżnienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wyróżnienie. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 lipca 2019

Wakacji czas :)

To chyba zawsze najpiękniejszy czas gdy jeszcze jest się uczniem albo studentem. Pamiętam radość która towarzyszyła mi gdy ze świadectwem wracałam do domu i ulgę z ostatniego zdanego egzaminu :)) Dzisiaj patrzę z dumą na moje dzieci powracające ze szkoły ze świadectwami po kolejnym roku ciężkiej pracy.
Przywitaliśmy wakacje domowymi lodami truskawkowymi (przyznam się, że odkąd mam sorbetierę nie kupiłam ani jednego opakowania gotowych lodów, kręcimy je w domu sami) i arbuzowo-czereśniowym smoothie.



Od paru lat tak się dzieje, że krótko po zakończeniu roku wyjeżdżamy na nasze wspólne wakacje. Tegoroczne znów pełne były wrażeń, odwiedziliśmy mnóstwo wspaniałych miejsc, zamków, przepięknych i kolorowych miast:

ukryty w lesie Burg Eltz


srogi, położony na skale Zamek Lichtenstein

na dziedzińcu Zamku Cohem

widok z mostu w Heidelbergu


prześliczna Tybinga

Strasburg

charakterystyczna zabudowa w Strasburgu - czy te domki nie wyglądają jak przyklejone do siebie?

Strasburg

Miasteczko Colmar we Francji z Małą Wenecją


Mała Francja w Eguisheim

Eguisheim

Spędziliśmy kilka dni u mojej siostry w Lucernie. Miasto położone jest u stóp Alp nad jeziorem Czterech Kantonów, mogliśmy kąpać się w jeziorze podziwiając jednocześnie góry :))


Z moim najmłodszym Serduszkiem spacerujemy i karmimy kaczki :)

 Potem razem pojechaliśmy nad jezioro Como we Włoszech. Tam też czekała na nas uczta dla zmysłów: piękne widoki, pyszne jedzenie, gościnni Włosi.

Villa Balbialnello (w której kręcono m.in. Casino Royal i Star Wars)



widok na Como z miejsca naszego zamieszkania we Włoszech

m.in. takie pyszności nam podano

i moja gwiazda w Mediolanie ;)

Chyba się cieszą, że wracają do domu :))

Ta fotorelacja to wakacje w przeogromnym skrócie. Jak zwykle ... chciałaby to wszystko opisać, na gorąco, tylko czemu ta doba nie chce się wydłużyć?

Wakacje mieliśmy cudowne, ale ja - urodzony domator, jestem zdania, że wszędzie dobrze ... ale w domu najlepiej. Fajnie jest wyjechać, odetchnąć, nabrać siły ale powrót do domu jest bardzo przyjemny! I jeszcze prawie całe wakacje przed nami :) (chociaż jako jedyna pracuję w wakacje - mąż nauczyciel - to i tak  staram się maksymalnie dużo czasu spędzać razem z resztą rodzinki

Był już czas na grilla i porzeczkową ucztę:






W planach mam po raz pierwszy w życiu ukiszenie ogórków na zimę. Dotąd robiła to moja Teściowa, teraz gdy jej nie ma, chociaż tyle lata w słoikach zamknę. Ciekawa jestem tylko czy mi się uda ;)

Strasznie mi tęskno do życia blogowego, tylko i wena się gdzieś ukryła, nie chce wyjść z kąta i czasu trochę żal na komputer. Ostatnio chyba więcej mnie na Instagramie - jeśli macie ochotę to znajdziecie mnie jako zapiecek, a i ja chętnie Was poobserwuję :))

No i staram się nadążyć za dziewczynami z Klubu Twórczych Mam :) Bo tam co jakiś czas ukazują się posty z moim udziałem. Tym wpisem zachęcam Was do udziału w naszej klubowej zabawie, polegającej na zatrzymywaniu naszej codzienności w obiektywie, tym razem w letnim wydaniu. Zajrzyjcie koniecznie - klik!


Ślę Wam słoneczne pozdrowienia!
Ania

P.S. Mój box z poprzedniego posta został wyróżniony na blogu Świry Rękodzieła :)) serdecznie dziękuję!

A.


sobota, 21 czerwca 2014

Dla chłopczyka i dziewczynki

Jak Wam mija długi weekend? U nas niestety niezbyt ciepło, popaduje (to akurat jest zbawienne) i wieje (brrrrr). Pogoda nie służy spędzaniu czasu poza domem, co w sumie nie jest złe bo mam okazję nadgonić trochę pozaczynane robótki.

A dziś pokażę zrobiony niedawno komplecik: dla małego, półrocznego chłopczyka i jego starszej siostrzyczki.


Komplecik zrobiony z mojej ukochanej ostatnio włóczki Drops Baby Alpaca Silk (mieszanka wełny i jedwabiu), jak zapewnia producent włóczki, ubranka z niej zrobione są chłodne gdy jest ciepło i ciepłe gdy jest zimno :)

Wydaje mi się, że na aktualną pogodę "w kratkę" czapeczka jest idealna. Zgodnie z zamówieniem, czapeczka jest biała, klasyczna z niebieskim autkiem:


Aby siostrzyczce nie było smutno zrobiłam opaskę z kokardką:


Przyznam Wam się, że moje zakupy Dropsa nie skończyły się na tych, którymi chwaliłam się jakiś czas temu ;) Włóczkowy chomik dał znać o sobie, ale obok takich promocji trudno było mi przejść obok ... :))


Misia w opasce wygląda dostojnie, jak dama, natomiast Miśkowi chyba rola modela niezbyt się spodobała, prawda?


Na koniec jeszcze się pochwalę, chociaż nie wiem czy jest czym ... ;) Dostałam wyróżnienie w Klubie Twórczych Mam za pracę zrobioną razem z dzieckiem - stolik na taras, za które bardzo serdecznie dziękuję. To bardzo miłe wyróżnienie, Klub skupia Mamy, kreatywne kobietki, które znajdują czas nie tylko na hobby, ale też starają się robić różne prace dla dzieci i z dziećmi. Czuję niedosyt bo ... tylko ja zgłosiłam się do wyzwania. Szkoda.

Szwankuje mi ostatnio komputer, albo blogger sama nie wiem co, mam problem z dodawaniem komentarzy, czasami mi się udaje (nawet podwójnie, albo potrójnie) a czasem wyskakuje błąd za błędem. Ale odwiedzam, podziwiam i mam nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy.

Uściski dla Was gorące!
Ania