Obserwatorzy

wtorek, 1 lipca 2014

Balerinki dla kruszynki i niewiele większe trampki

Przy trampkach było trochę prucia, jeden anty-tampek został jako pokazowy ...
Balerinki poszły gładko, choć podobnie jak trampki to moje pierwsze.


są naprawdę na maleńką stópkę :)


Trampki zrobiłam jako pierwsze,


wydawało mi się, że są niewielkie.



Ale gdy w niedzielę miałam okazję podziwiać maleńką stópkę stwierdziłam że to trampki dla wielkoluda ;)
Wzorów można znaleźć sporo, ale po kilkukrotnym pruciu opracowałam własny schemat i tutorial niebawem, po dopracowaniu zamieszczę.

Może trampki są modne, ale mojemu sercu bliższe są one:


Aż, żal że nie mam komu takich cudeniek robić.


8 komentarzy:

  1. Słodziutkie i prześliczne Aniu !!! ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ;) A trampki to po prostu mistrzostwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te maleństwa... 7 cm. .... trampeczki całe 10 cm. Trzeba się natrudzić, żeby wyszło coś tak delikatnego spod Twoich paluszków !!! Ja "siedzę w słoikach"... wczoraj 8 litrów malin, dzisiaj 5 litrów jagód... a jutro czarna porzeczka w ogrodzie rodziców !!! Już się zaczyna... hahaha... Buziaki dla mojej pracowitej Biedroneczki***

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne obydwa, ale moje serce skradły te balerinki. Cudne są.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. och, są prześliczne! Małe cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuudne Aniu sa te buciki :))))

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))