Strony

środa, 21 marca 2018

Gram w zielone :))

Na facebooku pojawiła się zabawa przywołująca wiosnę. Nie wiem jak Wy, ale ja zdecydowanie gram w zielone :)) Na przekór zimie, która nie zapomina o nas i nie chce odejść - wczoraj znowu sypnęło śniegiem, zaś mrozy nie odpuszczają. Na szczęście chociaż słonko nam zagląda przez okna i grzeje dość mocno, przypominając, że dzisiaj zaczyna się wiosna.

Tak przywoływałam wiosnę dzisiaj:




A tymczasem za oknem ...


Ale zazieleni się, na pewno ... ta piosenka mnie dzisiaj nie opuszcza:




Pogoda, którą mamy idealnie pasuje do cyklicznego wyzwania w Klubie Twórczych Mam


Na mojej karteczce w tle jeszcze śnieg i zima, ale już wiosenne klimaty wychodzą na pierwszy plan:





I jeszcze serwetka z wiosennym motywem:


Ta trafiła w wyjątkowe ręce, ale bardzo podoba mi się ten wzór i na pewno jeszcze nie jedna wyjdzie spod szydełka :)

A Wy jak przywołujecie wiosnę? A może u Was już wiosna zagościła na dobre?


Ściskam gorąco 
Ania

10 komentarzy:

  1. Jak slonce swieci to jakoś ten śnieg i mroz mi nie przeszkadzaja, lubie Twoje prace, sa takie delikatne i stonowane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej wyjść na dwór, bo słońce daje złudne poczucie ciepła :) Dziękuję :*

      Usuń
  2. Śliczna serwetka. U mnie w wazonie zakwitła forsycja, a na oknie kwiat z rodziny amarylisowatych. Po raz pierwszy od dzieciństwa zabrałam się za kolorowankę (wersja dla dorosłych) - kolorowałam kwiat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj ucięłam kilka gałązek forsycji i Amaryllis po 4 latach wypuścił pęd kwiatowy :))
      A kolorowanki potrafią wciągnąć, prawda? Chociaż ja chyba wolę szydełko :)

      Usuń
  3. Pięknie przywołujesz Panią Wiosnę.
    Serwetka jest prześliczna. Czeka na Święta...dziękuję ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Anuś fotki jak zwykle piękne... serwetka udała Ci się bardzo, a świąteczna kartka wypracowana i podoba mi się jak wszystkie poprzednie!!! Jak zaklinam Wiosnę ? Po pierwsze, świętowaliśmy wczoraj (w pierwszym dniu wiosny astronomicznej) urodziny mojego Marka (całe 33 lata mój synuś skończył;-))) Po drugie rozpoczęliśmy remont kuchni... myślę, że do soboty mężuś-rzemieślnik się uwinie i od tego rozpocznę przedświąteczne porządki... Na Święta zostaliśmy zaproszenia do Dzieciaków, więc częściowo przygotowania kulinarne zostały okrojone!!! Pozdrowienia wiosenne dla wszystkich pozostawiam, Gabrysia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Twój Marek rybka jak Tomek i jego rodzinka :)) Już widzę Ciebie jak nie pichcisz w garnkach ... :D Mam nadzieję, że pochwalisz się zdjęciami po remoncie :*

      Usuń
    2. Masz jak zwykle rację... podzieliłam już obowiązki kucharek i kuchcików pomiędzy Esterę, Paulę i siebie... hahaha... Jedna piecze sernik, druga orzechowca i mięska a trzecia sałatki i dodatki !!! U nas zawsze tak było, gdy święta spędzaliśmy u moich rodziców... dzieliłyśmy obowiązku kuchenne między mamę, siostrę i mnie i jakoś lżej było, chociaż 10-12 a czasem więcej osób siadało przy świątecznym stole !!!

      Usuń
  5. Delikatna kartka, bardzo odpowiada mi ten odcień zieleni, w połączeniu z bielą i żółcią. Ciekawy efekt.

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))