Strony

wtorek, 31 marca 2015

W pogoni za czasem ...

... który przyspiesza wciąż i wciąż i moje próby dogonienia go spełzają na niczym. Na szczęście są wyzwania, i jak sobie coś postanowiłam to trzeba to zrealizować.
12 czapek w jeden rok zmobilizowało mnie do odkurzenia bloga. Czasami nie wiem jaki dzień tygodnia mamy, bo, że Wielkanoc tuż tuż to przypominam sobie zaglądając na Wasze blogi :(

Nie chcę się żalić, bo myślę, że to wszystko chwilowe i przyjdzie taki dzień, że będę miała dużo do pokazania :)
Dziś skromnie, moje czapeczki marcowe ... za oknem plucha i zawierucha, a jajeczkom na parapecie jest cieplutko i przyjemnie :D


Wiosna była i przysnęła gdzieś w kąciku, wcale się jej nie dziwię ... mi też chce się spać okrutnie, ale jak bije się rekordy w nie-spaniu i pracowaniu to co się dziwić.

Wena też o mnie zapomniała, albo się obraziła - w sumie to jej też się nie dziwię, też bym się pogniewała ... kiepski ze mnie przyjaciel :((( Tylko są takie sytuacje, że ja sama nie wiem czy to jeszcze ja, czy może ktoś inny.



Jutro moje starsze dziecię pisze sprawdzian na koniec 6 klasy (dopiero zaczynała!!! Jak ten czas szybko leci?!). Potrzymacie ze mną kciuki???
Uciekam podawać antybiotyk młodszemu (zagościła szkarlatyna, fuj!) i dzwonić do doktora, bo to dusza człowiek a nie lekarz.

Buziaki Kochane i do następnego!

10 komentarzy:

  1. Jakie piękne czapunie mają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo Anuś... to "masz za swoje" !!! Choróbsko, sprawdzian, lekarz, praca !!! Właściwie, to wcale sie nie dziwię, że nie wiesz, który dzień tygodnia;-((( U mnie znowu wycieczka na Śląsk i znowu pogrzeb... i znowu smutek bliskich, znajomych, przyjaciół !!! Czyżbym już się tak zestarzała, że dookoła ludzie odchodzą we wiadomym kierunku ??? Sorry za tę smutną dygresję, ale doła mam jak stąd do Chin !!! Jeszcze napiszę przed Świętami, obyś miała czasu chwilkę na odbiór wirtualnych życzeń !!! Całuję Kochana w tę wichrową noc... kciuki będę trzymać, a Marcinka ucałuj w szkarlatynowe czółko ***

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały pomysł :-) Świetnie wyglądają jaja w czapkach :-)
    Ale skoro zima sobie o nas przypomniała, to nakrycie głowy bardzo praktyczne... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Aniu :) Piekne sa te Twoje czapeczki :))) Teraz jest taki czas ,znowu przygotowania do swiat ,ale juz za chwilke sie wszystko uspokoi i bedzie mysle lepiej :) Mam nadzieje ,ze twoj syn juz po tym sprawdzianie i ze zadowolony jest z tego jak mu poszlo :)) Jestesmy na urlopie w Pl i tak sie zastanawiam co z ta pogoda sie dzieje ,jakies nieporozumienie. Wczoraj jeden spacerek ,cieplo bylismy ubrani i juz dzisiaj mala ma zapalenie ucha, no ale nie damy sie tak latwo przeziebieniom i walczymy :)) A Wam Zdrowka Zycze !!! I Aniu usmiechnij sie ,czasem slonko sie pokazuje i od razu chce sie wiecej :) Trzymam kciuki ,abys wkoncu miala kilka dni wolnego od pracy ,abys mogla wkoncu troszke odpoczac ,nazbierac nowych sil !! Buuziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudaśne te czapeczki Aniu... W sam raz teraz na tą paskudną pogodę...
    Ściskam i życzę miłych przygotowań świątecznych:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czapeczki są cudne! A jajka w czapeczkach wyglądają zabawnie i wiosennie, niezależnie od stanu duszy. Mój synek też miał tekst wczoraj. Cieszyliśmy się, że nie zaraził się grypą żoładkową, która panuje w domu i mógł go napisac

    OdpowiedzUsuń
  7. a to sztuka w takie maleństwa wrobić wzorek :))
    czapeczki są wesolutkie i śliczne
    Życzę zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świat Wielkanocnych

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))