Strony

wtorek, 30 stycznia 2018

Cytat na dziś :)

"Witamina D. Bardzo ważny składnik organizmu, walczy z chorobami, zapobiega grypie, nowotworom i próchnicy, w ciążę też łatwiej zajść, ambrozja i panaceum w jednym. Człowiek ją sobie bierze ze słońca, wystarcza pół godziny słońca dziennie, żeby witaminę D wytworzyć w wystarczającej ilości. I serotoninę, żeby czuć się dobrze. I melatoninę, żeby lepiej spać. Ależ to natura genialnie wymyśliła - wystarczy wyjść na słońce i człowiek zdrowy, wyspany i szczęśliwy. Szkoda tylko, że nie przewidziała, że jedno z ludzkich plemion w jakimś samobójczym pędzie postanowi osiedlić się w Polsce i będzie tu trwało uparcie w najbardziej kur... miejscu planety, gdzie geografia, fizyka i mereologia sprawiają, że słońca albo zwyczajnie nie ma, albo go nie widać, gdyż jest zasłonięte mokrą, brudną, szarą szmatą. A ludzie chodzą ledwo żywi z wściekłości, ponieważ są jednocześnie niewyspani (niedobór melatoniny), zgorzkniali i smutni (niedobór serotoniny) oraz cierpiący na wieczne katary, przeziębienia i bóle zębów (niedobór witaminy D)."
Zygmunt Miłoszewski "Jak zawsze"

Czy Wam też tak bardzo doskwiera brak słońca???
Wielkopolska, w której mieszkam, od lat zmaga się ze stepowieniem krajobrazu z powodu suszy i wiatrów. Nie wiem jak się to ma do ostatniego roku, bo ja mam wrażenie że ciągle pada, od września właściwie nieprzerwanie. Chodzę półprzytomna i nic mi się nie chce ... Nawet książki nie łagodzą tego nastroju, chociaż najnowszą Zygmunta Miłoszewskiego przeczytałam prawie jednym tchem.

Jest jeszcze ten poprawiacz nastroju ... :)



Buziaki

Ania


10 komentarzy:

  1. Cytat bomba, a książkę mam zamówioną w bibliotece i czekam :-) u mnie, na Warmii też ciagle pada, wiec to chyba trend ogólnopolski. A jak się cieszyć tymi nikłymi przebłyskami słońca, jak wychodzi się do pracy jak jest szaro i wraca jak jest szaro. No jak? Pozdrawiam i życzę słoneczka wkrótce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fatalnie się czuję bez tego słoneczka. Z reguły narzekałam, że tu pod Gnieznem lata są nie do zniesienia, gorąco i duszno ... ale chyba już nie będę narzekała, niech w końcu słoneczko zaświeci.
      A książkę polecam!

      Usuń
  2. Lubię Miłoszewskiego,a cytat świetny:))Mnie bardziej niż brak słońca dokuczają wiatry,bardzo źle się wtedy czuję,boli mnie głowa i chodzę nieprzytomna:(na szczęście mam w domu takiego pocieszyciela jak Ty:))Słonka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłoszewskiego uwielbiam m.in. za takie smaczki, spostrzeżenia i jeszcze za to, że potrafi to wszystko przelać na papier :)) Do niedawna nawet lubiłam wiatr ... teraz już mam go dość, brrrr

      Usuń
  3. Pozytywnie do sprawy podchodzisz, bp wg mnie od majowego weekendu pada nie ustannie,a suplementowanie wit D nie wiele pomaga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na te deszcze to polecam wino, piwo, ewentualnie wódkę.

      Usuń
    2. No właśnie też niewiele pomagają ;) a następnego dnia jest jeszcze gorzej 😉 a o wódce też jest niezły cytat w książce :))

      Usuń
  4. Aniu sąsiaduje z Tobą województwem i powiem szczerze że jakoś te paskudne pogody i w łódzkie dolatuja. Latem basen rozstawilismy na działce i aż raz dzieci się w nim pluskaly bo zawsze wiało lub deszcz zaczynał padać. Gradobicie zniszczyło nam wszystko a później jesienią ciągły deszcz nawet nie pozwolił nic zrobić. Jednym słowem jak nie pada to wieje że głowę chce urwać jak od wczoraj. Wiosny juz chce i slonka aby i humor nam się poprawił i na spacer można iść. Pozdrawiam cieplutko:-):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podejrzewam, że to nie tylko my tak mamy wrednie :( Oby do wiosny i oby ten rok był bardziej słoneczny :***

      Usuń
  5. Takie poprawiacze nastroju jak na zdjęciu są nie do przecenienia:) Jak tak przyjdzie i zacznie mruczeć to od razu człowiekowi lepiej:) Ale to prawda, pogoda nie nastraja do niczego:( Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))