Na szczęście choć dzieje się dużo to ja wiem od czego zacząć, od tego, co powinno pojawić się miesiąc temu. Od podziękowań. Przed świętami i tuż po świętach spotkało mnie sporo przemiłych niespodzianek.
Po pierwsze dziękuję dziewczynom za świąteczną wymiankę, którą zorganizowałyśmy w Klubie Twórczych Mam:
Beacie ze Szczęśliwego Zakątka, od której dostałam takie cudeńka:
M. z bloga Maneruki, która przygotowała dla mnie takie cudne prezenty (Misiaczki mnie zauroczyły!):
Dziękuję Oli z Wszystkomającego bloga szydełkowego od której, za udział w jej zabawie "Zdążyć przed świętami", dostałam cudowne kordonki, lniany i bawełniany. No cóż nie byłabym sobą, gdybym od razu nie chwyciła jeszcze gorącego, prosto z paczki i nie sprawdziła jak się dzierga (pierwszy raz robiłam z czystego lnu :)) ) A, że brakowało mi ozdoby nad stołem to powstała, już po świętach z pięknymi lnianymi gwiazdkami:
Olu to dzięki Tobie :)) Bardzo Ci dziękuję!
Przy okazji dziękuję też Agnieszce z bloga Pasje to ja, w trójkę się wspierałyśmy i kibicowałyśmy sobie i dzięki temu udało nam się chociaż trochę drobiazgów udziergać :)
Dziękuję też Agnieszce z Domowych klimatów za jelonka do samodzielnego wykonania, którego wygrałam w Candy. Jelonek, zgodnie z obetnicą, trafił do brata mojego męża. Jeszcze chyba nigdy nie byłam tak wyściskana przez Z. :D Znaczy, że się podobał :)
Dziękuję Justynce, mojej motywatorce :D , za paczuszkę z pysznościami ... Mmmm, zdjęć tych dobroci nie mam, bo zostało wszystko zjedzone w mgnieniu oka :D Tylko jedno zrobione szybciutko, tego co udało się uratować przed natychmiastowym pożarciem :)
Dziękuję wszystkim za cudowne i ciepłe życzenia świąteczne i noworoczne, te wysłane listem, mailem i smsem. Chociaż czasem ciężko wszystko razem poskładać do kupy to wiem, że do Was zawsze warto wracać :***
Ania
P.S. A jak już jest pierwszy krok, to następne pójdą bardzo szybko, bo zaległości - ogromne!
Ściskam
A.
Witaj z powrotem :) cieszę się, że wróciłaś ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, powroty są trudne, ale później idzie już z górki^^
Piękne Ci te gwiazdki wyszły :)
Hej Anuś... Jelonek "namotany" wzorowo ;-))) i ozdoba z gwiazdek urocza !!! Pozdrawiam grypowo, bo u nas niespecjalnie ze zdrowiem;-((( Estera już trzeci tydzień leży jak śnięta ryba, a Oliwia z temp.39,5 przechorowała połowę swoich ferii zimowych... Zatem trzymamy Cię za słowo i czekamy na kolejne prace i następne posty;-))) Buziaki ***
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty!!!
OdpowiedzUsuńJelonek pięknie Ci wyszedł! Nie dziwię się, że wzbudził zachwyt. Też bym Cię wyściskała :)
OdpowiedzUsuń