Strony

niedziela, 2 lutego 2014

Nowa serweta i "stare" krzyżyki

Pisałam ostatnio o moich niedokończonych pracach. Udało mi się skończyć serwetkę! Cieszę się, bo te robótki wymagające czasu i konsekwencji nie wychodzą mi najlepiej. Lubię widzieć efekt natychmiast.
To pierwsza serwetka w moim życiu, ale gdy zobaczyłam ją w gazetce "Robótki ręczne - Extra" to wiedziałam, że muszę spróbować swoich sił.


Do niedawna wszystkie schematy były dla mnie czarną magią (jestem samoukiem), na szczęście pomalutku udaje mi się rozkodowywać te wszystkie kropki i kreski.

Dzięki ściegowi reliefowemu, który wykorzystałam po raz pierwszy przy rękawiczkach, udało się uzyskać efekt wypukłości.

To moja pierwsza próba zrobiona zbyt grubym kordonkiem, następna będzie delikatniejsza, bo wzór (choć czasochłonny) bardzo mi się podoba :)


Pisałam też ostatnio o lnie, który zamówiłam z myślą o hafcie. Marzy mi się ... , nie zdradzę. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się pokazać co mi się marzyło. Dziś tylko hafty, których zdjęcia udało mi się znaleźć dość, a które już kiedyś pokazywałam w innym miejscu:


- biscornu, służące jako igielnik, powstało ich kilka



 - serwetka - kolory ciut wyblakłe, bo haftowana jeszcze w czasach panieńskich


i ...


Matka Boża Cygańska.

Zgubiłam schemat ale szczęśliwie go odnalazłam całkiem niedawno. Sporo się zmieniło od momentu, gdy robiłam to zdjęcie, ale na pewno będę informowała na bieżąco o zachodzących w tym obrazie zmianach. Jakby nie było to 26.000 krzyżyków w odcieniach włóczki różniących się od siebie o ton, nieraz nawet przy dziennym świetle zastanawiam się, czy właściwie haftuję. Ale efekt jest dokładnie taki, o jakim marzyłam :)

A w tak zwanym międzyczasie powstało kilka szydełkowych maluchów ... ale o tym może następnym razem :))

A tymczasem dziękując za każdy komentarz ściskam Was gorąco, zima jakby odpuściła i robi się coraz przyjemniej :))


13 komentarzy:

  1. Serwetka świetna, podoba mi się ten wzór.
    Cudnie wychodzi Ci ten haft z Matką Boską Cygańską
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, wzoru na Matkę Boską długo szukałam ... ten jest idealny, choć baaardzo czasochłonny :)

      Usuń
  2. Witam Panią Hafciarko-szydełkową... A jednak szydełko i igiełka pójdą teraz w duecie !!! Podziwiam, Anuś i podglądać będę Twoje serweteczki !!! Jak tam odwilż??? U nas przedwiośnie na całego... Buziaki opolskie***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachniało wiosną Gabrysiu, to najważniejsze! :)) Buziaki wielkopolskie :D

      Usuń
  3. Serwetka jest śliczna. Haftować nie potrafię, więc tym bardziej Cię podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka przecudnej urody serwetka. Wszystko piękne, ale serweta szczególnej urody :) Gratuluję talentu i cierpliwości. Ja już mam swoje akcesoria i zabieram się za masę, chociaż plan na urlop zakładał lepienie, a dziecię mi choruje coś :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrówka dla Gucia!!! Zdążysz jeszcze polepić :)) Buziaki!

      Usuń
  5. Cudna serwetka, ale hafcikom także należy się uznanie - śliczne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Serwetka jest cudowna. W ogóle wszystko co tworzysz Aniu jest bardzo śliczne. Ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Serwetka rewelacja, robi wrażenie:) Biscornu śliczne delikatne a obraz ambitny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja kiedyś sama sobie zrobiłam schemat na anioła w sepii, wyszło mi ok 30 odcieni, już teraz nie pamiętam ile ma krzyżyków, ale duuuuuuuuuużo, kilka lat go robiłam (z przerwami oczywiście), teraz leży w szufladzie, muszę się w końcu zmobilizować, żeby go wyprać i oprawić. Matka Boska cudnie Ci wychodzi, chętnie zobaczę gotową pracę :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz wywołuje mój uśmiech :))