Strony

piątek, 29 listopada 2013

Ach te kartki ...

Za scraperkę się nie uważam i wiem z całą pewnością, że duuuużo mi brakuje do tego miana, albo nawet więcej. Ale myślę, że otrzymanie kartki ze świątecznymi życzeniami, a kartki własnoręcznie wykonanej to już w ogóle, jest bardzo przyjemne :)) Dlatego koloruję, wycinam, kleję ... Jakie są tego efekty? Zobaczcie i oceńcie!
P.S. Szczególnie zależy mi na krytycznych uwagach! To nie są kartki do ozdabiania moich wnętrz i nie chodzi tylko o to, aby mi się podobały. Mają podobać się tym, którzy je otrzymają, więc jeśli uważacie, że czegoś (czego???) im brakuje to z wielką ochotą poczytam o Waszych propozycjach :)


Dla Przyjaciół z Czech - dlatego Merry Christmas ;)



Moja pierwsza Tilda - stempel. Lubicie kolorować? Akwarele to naprawdę coś wspaniałego, ja za każdym razem przenoszę się w czasie, staję się małą dziewczynką. Za ten stempelek i inne tildowe dziękuję mojej mistrzyni w scrapbookingu znanej w sieci jako Aka - same zobaczcie jak cuda i cudeńka tworzy :)) 

Całkiem prosta/elegancka/świecka, przynajmniej w mojej ocenie. Hmmm, czy nie za prosta???
(digiStempelek pochodzi ze stronki joli: http://jolagg.blogspot.com/ )

\

Ostatnimi czasy mam wątpliwości jeśli chodzi o kupowanie/klejenie tradycyjnych kartek ze świętymi postaciami. Nie jestem osobą szczególnie praktykującą ale mam za każdym razem wątpliwości przed wyrzuceniem takich kartek do kosza. Zastanawiam się czy to wypada, aby jakby nie było wizerunki świętych (poświęcone, czy nie) lądowały wśród innych śmieci. Dlatego takie tradycyjne kartki wysyłam tylko do osób religijnych, którym choinki, gwiazdki i śnieżynki niekoniecznie muszą się podobać.

Ta kartka jest zupełnie tradycyjna, choć bardzo prosta:





Będę Wam wdzięczna za wszystkie uwagi, w szczególności te krytyczne :))



czwartek, 21 listopada 2013

Candy, candy :))

Kochani, zapraszam Was dzisiaj na moje pierwsze "zapieckowe" candy :)))

Święta tuż tuż, czerwień niedługo zagości w większości domów. Moje cukiereczki też są biało-czerwone. Mam nadzieję, że znajdą się chętni na przygarnięcie właściwie gotowej małej dekoracji świątecznej. Wystarczy włożyć kilka gałązek świerku i zaczyna robić się klimatycznie. Zgodzicie się ze mną?



Wszystkie drobiazgi powstały na szydełku, z bawełnianej włóczki (nie będą się mechaciły) i mam nadzieję, że posłużą nie tylko jeden sezon.
Ostatnio ubieram kubki reklamowe w ubranka, zwycięzcy przypadnie czerwony kubek Nescafe w zimowym ubranku, z którego można napić się kawy albo wykorzystać jak ja - do świątecznej dekoracji.
Warunki wzięcia udziału w zabawie:
1. umieść komentarz, o chęci wzięcia udziału, osoby bez bloga i anonimy proszę o wpisanie adresu email
2. Jeśli posiadasz bloga będzie mi miło jeśli zamieścisz informację o zabawie na swoim blogu i wkleisz powyższe zdjęcie.
3. Nie musisz być obserwatorem mojego bloga. W zabawie może wziąć udział każdy :)



Wśród moich znajomych z różnych stron świata (także tego wirtualnego), które odwiedzają, komentują, dają znać, że żyją a wyrażą chęć wzięcia udziału w zabawie wylosuję dodatkową nagrodę - niespodziankę :))

Zapisy przyjmuję do 15 grudnia, 16 grudnia wyniki i wysyłka, aby przed świętami moje dzierganki były u Was :)



wtorek, 12 listopada 2013

Czapka, rękawiczki i biało-czerwone kotyliony

Odkąd Julka dostała rękawiczki-mitenki Marcin chodził i marudził, że on też chce. Mam wewnętrzny opór przed szydełkowaniem dla chłopców. Cały czas wydaje mi się, że to szydełkowe gadżety są mało męskie. Hmmm, ale czego się nie robi dla własnego dziecka?

W ten oto sposób powstał całkiem poważny-chłopięcy komplecik, w męskich kolorach, a jednocześnie bardzo wesoły, przynajmniej tak mi się wydaje.

A co Wy o nim myślicie?




A tu uciekający i chowający się właściciel :))


(Nie wiem co blogger do spółki z picassą wyczyniają ze zdjęciami, czasem nie mam siły i czasu na ich wielokrotną edycję wrrrr)

Na Święto Niepodległości i coroczną gdańską paradę robiłyśmy kotyliony, z tego co oprócz wstążki było pod ręką :))




A już za momencik zaproszę Was na Mikołajkowe Candy na Zapiecku :))
Ściskam słonecznie!

Ania

wtorek, 5 listopada 2013

Dla Gabi :)

Gabrysia to moja internetowa koleżanka z portalu budowlanego. Pewnego letniego dnia dostałam od niej ogromna paczkę roślin różnego rodzaju: sadzonek i nasion. To z myślą o niej powstał breloczek (niektórym znany):


dwa motylki:


i ten komplecik:


Lubię kubeczkowe ubrania :)) Takie z serduszkami podpatrzyłam u Justyny z bloga W wolnej chwili . Moje robiłam z bardzo grubej, a zarazem mięciutkiej bawełny.


zapinane na guziki:



I sercowe podkładki pod kubki do kompletu:




A teraz czas zabrać się za nowe dzierganki bo dostałam kolejną, jeszcze większą!, paczuszkę z roślinami :)))) Jeszcze raz Gabrysiu dziękuję!